Zakup RE od autoryzowanego dilera |
Autor |
Wiadomo |
mariusz650
mariusz650
Doczy: 20 Lut 2011 Posty: 350 Skd: Chojnice
|
Wysany: 2012-01-26, 18:07
|
|
|
Jest aktualna , ale jest koniec semestru i mam nawał roboty , myślę, że ok niedzieli będę miał trochę czasu i zrobię parę fot.
Do Łysego
Jeśli sprzedam to myślę kupić coś dużego moje 2 metry w dłuższej trasie dają o sobie znać i jak wiesz moja małżonka podziela moje zainteresowania więc dużo jeździmy razem , a to nie jest zbyt komfortowe. |
|
|
|
|
Sonia [Usunity]
|
Wysany: 2012-01-26, 18:12
|
|
|
No to koniecznie kupuj i przyjeżdżaj, bo chcę poznać Twoją żonę. Miło będzie, jak powiększy grono dziewczyn i żon, miłośniczek motocykli i jazdy na nich |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2012-01-26, 19:15
|
|
|
Hasło Zagłoby "konnica na psach jedzie" jednak Cię dopadło. Kupuj co tam wola i wygoda każe, w końcu RE to nie motocykl, to stan ducha |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2960 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2012-01-26, 22:33
|
|
|
Hej Łysy,
czy pozwolisz, że ten slogan wykorzystam na swojej stronie? oczywiście z podaniem Autora. |
|
|
|
|
Michał [Usunity]
|
Wysany: 2012-01-26, 23:12
|
|
|
Witam ponownie
Narazie udało mi się zobaczyć w sklepie nowego G5 z EFI, niby na oko wszystko w porządku z tym, że dziwna sprawa, rura wydechowa na łuku w miejscu gdzie jest podłączona sonda lambda ma już kolor złoty, a na liczniku coś koło 20km. Nie wiem co o tym sądzić bo jak już gdzieś na forum czytałem, że nie najlepiej świadczy o spalaniu. Czy mogłoby tak się stać od odpalania go i przegazowywania w sklepie?
Motocykl przyjechał do nich bezpośrednio z Indii zapakowany w skrzyni. |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2012-01-27, 00:00
|
|
|
Nie wypowiem się kategorycznie w kwestii meritum, bo nie jestem pewien. Według mnie chrom ma prawo sie przyżółcić nawet przy b. niewielkim przebiegu.
Co do sloganu, to użył go już na forum ktoś wcześniej, chyba Mariusz 650, nie jestem pewien. Próbowałem znależć, ale sie nie udało. Można mnie cytować bez pytania. Mam troche odmienne zdanie niz wielu twórców co do ochrony twórczości, a mówię to z praktyki bo zdarza mi sie popełnić utwory słowno-muzyczne ( w/g nomenklatury zaiks). Rzemiosło inelektualne jak każde inne, wymyslić, sprokurować, sprzedać. jak chce się znowu zarobić, to znów trzeba wymyślić...
Ale jak to się ma do żółknącej rury? |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
Ostatnio zmieniony przez Łysy 2012-01-27, 09:28, w caoci zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek Lazarewicz
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 2960 Skd: Pruchna
|
Wysany: 2012-01-27, 00:04
|
|
|
Przebarwione kolanko często świadczy o źle ustawionym zapłonie.
Dzięki Łysy |
|
|
|
|
Jeeper
Doczy: 13 Mar 2007 Posty: 832 Skd: Radom
|
Wysany: 2012-01-27, 10:53
|
|
|
Michał napisa/a: | Witam ponownie
Narazie udało mi się zobaczyć w sklepie nowego G5 z EFI, niby na oko wszystko w porządku z tym, że dziwna sprawa, rura wydechowa na łuku w miejscu gdzie jest podłączona sonda lambda ma już kolor złoty, a na liczniku coś koło 20km. Nie wiem co o tym sądzić bo jak już gdzieś na forum czytałem, że nie najlepiej świadczy o spalaniu. Czy mogłoby tak się stać od odpalania go i przegazowywania w sklepie?
Motocykl przyjechał do nich bezpośrednio z Indii zapakowany w skrzyni. |
Szanowny Kolego, każdy Enfield w sklepie jest z symbolicznym przebiegiem na liczniku ponieważ jest objeżdżany w fabryce przed zapakowaniem w skrzynię. Przeważnie kilka-kilkanaście km. Co do koloru rury wydechowej. Każdy motocykl z jednowarstwową rurą wydechową będzie miał lekkie przebarwienia. To dlatego japońskie i innej maści choppery mają podwójne rury. Wewnętrzna jest przypalona a zewnętrzna lśni chromem. I to cała tajemnica.
P.S. Jak pięknie napisał ŁYSY posiadanie Enfielda to raczej stan ducha Tobie bym doradzał kupno porządnego japońca np. Kawy W800. Unikniesz wtedy bolesnych rozczarowań Tam wszystko lśni, precyzyjnie spasowane, o niezawodności nie wspomnę. Po co się napinać? |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2012-01-27, 11:04
|
|
|
Myślę, że Jeeper trfia w sedno. W tych pieniądzach kawę w650, czy z dokładką w800 kupisz. Stylistycznie do EFI są zbliżone. Przy kawie loterii miał nie będziesz, a szyku zadasz. Moje zdanie jest takie, jak już kiedyś pisałem, że warunkiem koniecznym do jeżdżenia RE jest przekonanie, że się chce napewno(!) motocykl tej właśnie marki. Jeśli czujesz, że nie ma alternatywy dla Ciebie, że musisz mieć RE, to bierz. Jednak jeśli rozwazasz inne marki, różne za i przeciw, to się zastanów, a później raz jeszcze sie zastanów. |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
ArturM
wierny klasyce
Doczy: 24 Lis 2009 Posty: 1431 Skd: Sanok
|
Wysany: 2012-01-27, 16:51
|
|
|
Tak jak Was czytam to utwierdzam się w przekonaniu że jestem twardzielem lubiącym dostać w dupę na własne życzenie - czyt. kupiłem Royala Enfielda z własnej nieprzymuszonej woli i dobrze mi z tym |
_________________ Wiele lat temu, moja wtedy 6-cio letnia córka, po odwiedzinach w garażu zapytała: Tata - po co Ci tyle motorów jak masz jeden tyłek. |
|
|
|
|
mily
Administrator
Doczy: 07 Lip 2006 Posty: 301 Skd: Łódź
|
Wysany: 2012-01-27, 17:41
|
|
|
ArturM, jesli jest tak jak piszesz, to czemu nie kupiles takiego z lat 50tych? :) |
|
|
|
|
ArturM
wierny klasyce
Doczy: 24 Lis 2009 Posty: 1431 Skd: Sanok
|
Wysany: 2012-01-27, 17:50
|
|
|
Bo wtedy kiedy kupowałem swojego nie wiedziałem że poszczególne modele tak niewiele się różnią pomiędzy sobą. Szczególnie rocznikami. Druga rzecz nie wiedziałem o istnieniu Hiczkoka i możliwości zakupu każdej dupereli do silnika.
Kupno to nie problem, problemem mogła się okazać eksploatacja, a chciałem w końcu "zabytka" do jazdy. Teraz kupiłbym prawdziwego staruszka.
Dla mnie różnią się jedynie duszą. Oba je mają tyle że każdy inną. |
_________________ Wiele lat temu, moja wtedy 6-cio letnia córka, po odwiedzinach w garażu zapytała: Tata - po co Ci tyle motorów jak masz jeden tyłek. |
|
|
|
|
Jeeper
Doczy: 13 Mar 2007 Posty: 832 Skd: Radom
|
Wysany: 2012-01-27, 18:23
|
|
|
ArturM napisa/a: | Tak jak Was czytam to utwierdzam się w przekonaniu że jestem twardzielem lubiącym dostać w dupę na własne życzenie - czyt. kupiłem Royala Enfielda z własnej nieprzymuszonej woli i dobrze mi z tym |
tu nie chodzi o twardą dupę, a o przyjemność z posiadania i eksploatacji. Dobrze kiedy ktoś kupuje świadomie. Enfield dla mało zaawansowanego mechanika będzie nieustannym źródłem przyjemności, dla innych może być koszmarem. Osobiście uwielbiam Enfieldy ,ale oczywistą rzeczą jest że to motocykl nie dla każdego |
|
|
|
|
Łysy
Doczy: 30 Wrz 2010 Posty: 973 Skd: Kocina -Wielkopolska
|
Wysany: 2012-01-27, 19:46
|
|
|
Ja to widze tak: jeśli czujesz, że jesteś zakręcony na punkcie tego motocykla, niezależnie czy to chcesz mieć model z Redditch czy z Indii, to jest to motocykl dla ciebie. Dla mnie był to totalny zakręt, dwa lata się śliniłem i nie wchodziły w grę półśrodki typu japończyk za 3 tys. W końcu kupiłem i wybaczam mu wszystkie niedoskonałości bo sa one niczym przy radości z szeroko pojętej eksploatacji. Teraz owa eksploatacja polega na produkcji różnych elementów, nierzadko z użyciem spawarki. A rozbebeszone kable smetnie zwisaja z pomiędzy półek.
Reasumując to sprzęt dla kazdego, tylko ten każdy musi mieć nieco specjalną głowę. |
_________________ „Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba”. |
|
|
|
|
Jeeper
Doczy: 13 Mar 2007 Posty: 832 Skd: Radom
|
Wysany: 2012-01-27, 20:38
|
|
|
Święta prawda, radochy dużo. Miałem już RE w wersji retro, RE cafe racera a teraz będę miał scramblera. I pomyśleć że to wszystko jeden motocykl |
|
|
|
|
|